zawsze chciałem iść do przodu
gdzieś tam, gdzie jest coś nowego - niby lepszego
można tak szukać ludzi, wiedzy, miejsca do życia
aż tu nagle znajdujesz się w domu, który nie jest twój
nie ma w nim książek, jest ktoś inny, patrzy na świat zupełnie inaczej
a ty jesteś rozpędzony - ciągle tą myślą
ale czujesz, doświadczasz i smakujesz czegoś nowego
bez ruchu
tylko ten głupi rozpęd!
i głupota...
i odchodzisz
- tylko po to, żeby natychmiast odkryć, że to bez sensu
że tamto było właśnie tym
za 40 lat
jestem teraz u siebie, wśród swoich książek
ale w żadnej z nich nie znajdę odpowiedzi
jak wrócić?
do ciebie
wtorek, 16 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz